OCHRONA OGRODU - UWAGI

polecam odwiedziny swoich działek,gdyż ostatnio wybito kilka szyb w altankach,a poszkodowani nie są informowani o tym przez zarząd,który podobno został powiadomiony o tych zdarzeniach przez dzielną ochrone.Są to typowe wybryki chuligańskie i to w niewielkiej odległości od kontenera ochrony.Gdyby chociaż było otwarte okno w tym kontenerze,to nawet przy włączonym telewizorze dało by sie usłyszeć brzęk tłuczonych szyb.Ale na nasze działki można wjechać dowolnym pojazdem bez zatrzymywania sie ,a ochroniarz nie raczy nawet otworzyć drzwi swojego nagrzanego "gabinetu" ,żeby zerknąć kto i po co wjeżdża.Przy wyjeżdżaniu jest podobnie.

20zł /mies. za spokojne oglądanie telewizji nie rzadko w towarzystwie okolicznych "smakoszy" przez pracownika ochrony,który za NIC nie odpowiada - cena promocyjna.

Moim zdaniem wjazd do naszego ogrodu powinien być pod kontrolą. Szlaban powinien być cały czas OPUSZCZONY, a podnoszony przez ochronę tylko po spisaniu godziny wjazdu, numerów rejestracyjnych samochodu oraz nr działki na jaką jedzie.
Jeżeli użytkownik działki wcześniej nie zgłosi do wjazdu obcego samochodu - nie powinien on być wpuszczany, chyba, że ochroniarze będą dzwonić do działkowca (np. z telefonu komórkowego osoby, która chce wjechać) i uzyskają jego zgodę na wpuszczenie samochodu.
I jeszcze ważna sprawa - zatrzymanie pojazdu przed szlabanem, spisanie numerów samochodu i nr działki POWINNO NALEŻEĆ DO OBOWIĄZKÓW OCHRONY, a nie działkowców - tak jak było w ubiegłym roku:
wjazd był cały czas otwarty, ochrona rzadko wychodziła z budki, i w zasadzie to działkowicze sami upominali się o wpisywanie ich do ksiązki wjazdów.
Zdarzało się też, że czasami ochroniarz wychylał się z budki i krzyczał, żeby kierowca wysiadał z samochodu i przychodził do budki zapisać się w zeszycie. W rezultacie każdy wjeżdżał i wyjeżdżał jak chciał.
To była jakaś farsa ...
Wtedy zastanawialiśmy się za co płacimy, po co własciwie jest ochrona i jakie są jej obowiązki poza np. pilnowaniem wjazdu w nocy (bo chyba teren działek w nocy jest zamknięty i nie wpuszczane są samochody i nie działkowcy - mam przynajmniej taką nadzieję Smile

)
A czy widzieliście Państwo tej jesieni, czy zimy ochroniarzy chodzacych w ciągu dnia i sprawdzających co dzieje się na działkach położonych trochę dalej niż ich stanowisko - ja nigdy nie widziałam, a byłam na terenie działek wielokrotnie !
Wynagrodzenie firmy ochroniarskiej powinno być w jakimś stopniu powiązane z efektami ich pracy.
Jak będą zdarzać się dewastacje, czy kradzieże - ochroniarze powinni odczuć to finansowo !
Gdyby tak było, wtedy ochroniarze sami by zapobiegali , aby nie było takich przypadków

Dzis widzielismy interwencje ochrony na dzialce na ktorej byly otwarte drzwi i okno w domku.Jak kupi sobie pani monitoring od firmy ochroniarskiej to moze pani miec pretensje. A tak zegnamy pania . I poszli . SKANDAL Moze szanowny zarzad odpowie nam za co wlasciwie my placimy ochronie ? ZA to ze siedzi w cieplej budce z kolezkami i korzysta z naszego pradu do ogladania telewizji .Bedac czesto na dzialkach w sezonie zimowym po pare godzin nigdy w ciagu dnia nie widzialem przejezdzajacej ochrony . Dzis niedziela bylo sporo dzialkowcow i widzieli wspaniala interwencje straznikow naszego mienia .

Informuję, że Zarząd podjął już działania zmierzające do usprawnienia usług ochroniarskich lub zmienienia firmy swiadczącej te usługi. Dziękuję za uwagi działkowców zgłoszone na Forum Ogrodu, które przekazalem kierownictwu firmy SKORPION i które będą dla nas dodatkowym argumantem w trwających negocjacjach. Po podjęciu finalnych decyzji poinformujemy Państwa o przyjętych rozwiązaniach. Przy okazji przypominam o celowosci ubezpieczania swojego mienia oraz zgłaszania w Komendzie Policji Nieporęt faktów wlamań lub dewastacji.
Prezes Zarządu Ogrodu Jerzy Stryjecki

Zamiast krytykować ochronę polecałbym zapoznać się co należy do obowiązków ochrony. Ponieważ mam działke niedaleko ich siedziby i wiem co należy do ich obowiązków. Mianowicie ich zadaniem jest pilnowanie ogrodzenia zewnętrznego, toi toi i pomp wodnych. A patrole są tylko nocne. Dlatego wydaje mi się że oskarżanie ochrony jest chore,ponieważ w obowiązkach nie ma mowy o pilnowaniu wszyskich posesji. Odnośnie szlabanu nie polecał bym korzysania z niego ze względu na bezpieczeństwo. Zalecał bym próbę tego urządzenia jeśli można nazwać to szlabanem. A najlepiej rozmowe z zarządem ogrodu.

Może niech Zarząd upubliczni na stronie Ogrodu warunki i tresc umowy
przynajmniej w zakresie obowiązków tej firmy i ewentualnie poda ile kosztuje indywidualne " doubezpieczenie" czy tez włączenie danej działki do indywidualnego systemu dozoru w zakresie monitoringu , ewentualnie firma Skorpion niech przekaże do wiadomosci działkowców warunki swoich usług ..

Osoby powyżej (a może jedna i ta sama osoba?) są bardzo dobrze jak widzę zaznajomione z obowiązkami ochrony - a może to sam przedstawiciel dzielnej ochrony ???

Bo tak naprawdę mało komu mieści się w głowie, że stawka 20zł./ miesięcznie od działki ( czyli 20zł. x ok. 400działek - co daje ok. 8000zł miesięcznie) jest tylko za pilnowanie:
- ogrodzenia zewnętrznego ogrodu - chyba nikt go nie ukradnie Laughing

,
- pomp - które przecież na zimę zostały zdemontowane Laughing

(a przedtem przynajmniej jedna była uszkodzona)
- toy toyek - które też jakiś czas temu (chyba ok. 2 miesięcy) znikły z terenu naszego ogrodu Laughing

- a co to znaczy patrole w nocy - czy też pilnują zdjętych pomp, czy nieistniejących toalet ???
Myślę, że niejeden z okolicznych mieszkańców doglądałby z chęcią tego w/w dobytku za 1/4 stawki.

I czyż to nie jest dziwne, że osoba wyżej zachęca nas działkowiczów do "doubezpieczenia się" w firmie "SKORPION" - no cóż obrotnym ochroniarzom potrzeba więcej pieniążków...... i czekają na złamanie się działkowców.
A może warto rozważyć rozwiązanie umowy z tą firmą, zatrudnienie miejscowych ludzi do wypełniania dotychczasowych obowiązków firmy ochroniarskiej.
A działkowcy bedą sobie wybierać sami firmy, którym by chcieli płacić za ochronę swoich domków. Przecież SKORPION nie jest jedyną firmą ....

Pozdrawiam

Standartowy schemat pozyskiwania klientów przez większość firm ochroniarskich wygląda następująco:

- najważniejsze to podpisać umowę na ochronę jednego domu i w widocznym miejscu przykleić plakietkę z nazwą firmy ochroniarskiej

- po jakimś czasie w innych okolicznych domach zaczynają dziać się różne rzeczy np. dewastacje, kradzieże itp. - oczywiście sprawcy nie daje się ustalić, bo tam nie działa firma ochroniarska.
W domu, gdzie jest plakietka firmy ochroniarskiej nic się nigdy nie dzieje - - a to świadczy przecież o potrzebie zatrudnienia firmy ochroniarskiej !

- po kilku, czy kilkunastu dewastacjach następny klient podpisuje umowę z firmą ochroniarską i ma już kupiony spokój ... i znowu dewastacje w obok domach, podpisanie umowy o ochronę i następny mieszkaniec ma już spokój ......... i tak dalej...... i tak dalej ...........
- aż dochodzi do tego, że wszyscy mieszkańcy danego osiedla płacą comiesięczny "haracz" firmie ochroniarskiej !
Mieszkańcy mają spokój za ciężkie pieniądze, a ochroniarze lekką robotę.
I nie ma żadnych dewastacji .....

No tak, ale tak się dzieje zazwyczaj w nowych, bogatych osiedlach, czyzby przyszedł czas na działki pracownicze ?

Uważam, że w przypadku naszych działek należy zatrudnić firmę, która będzie ochraniała od razu WSZYSTKO i za to też ODPOWIADAŁA.
Do obowiązków takiej firmy powinna należeć zarówno ochrona ogrodzenia, pomp, altanek na działkach jak i ochrona działek bez altanek (tam ludzie mają przeciez różne wartosciowe dla nich nasadzenia !).

Jaka jest nazwa tej firmy ochroniarskiej?

Firma, która ochrania nasz ogród to firma SKORPION albo SCORPION - nie pamiętam, czy w nazwie jest "K" czy "C" Confused

.

W związku z brakiem ochrony naszych działek rodzi się pytanie: czy jest sens płacenia za ochronę?

Witam. Biorąc pod uwagę formę ochrony, a właściwie jej brak, nie ma najmniejszego sensu aby za nią płacić. I tak każdy wjeżdża jak chce, niezrozumiałe jest dla mnie płacenie za ochronę, której tak naprawdę nie ma. Confused

Niestety, w przypadku gdy agencja ochrony ma odpowiadać za "pełnowartościową" ochronę takiego obiektu jak ROD Rynia nie jest to możliwe przy jednej osobie i braku kamer.. niestety takie są realia. To, co jest teraz to klasyczna "cieciówa" bez odpowiedzialności.

Już kiedyś proponowałem Zarządowi żeby obydwa wjazdy na działki wyposażyć w profesjonalne szlabany sterowane pilotem, które same się zamykają. Każdy Działkowicz, który korzysta z samochodu dostałby pilota (koszt około 20 zł). Ewentualnym gościom uruchamiałby szlaban ochroniarz, zapisując przy okazji nr samochodu przy wjeździe i wyjeździe. Przecież takie szlabany świetnie działają na małych osiedlowych parkingach a ich koszt nie jest znowu tak wysoki. Podzielam pogląd, że obecnie działająca ochrona i wpisywanie wjazdów na działki to kosztowna "kpina ze zdrowego rozsądku". Przecież bramy nr 3 i tak nikt nie pilnuje, jest ciągle otwarta bo patrol samochodowy jak opuszcza swoją siedzibę nie raczy zamknąć za sobą bramy. Jeżeli opłacana przez nas ochrona ma na celu pilnowanie tylko ogrodzenia i kilku pomp oraz ubikacji to może warto by bło sprawdzić czy koszt ubezpieczenia tego od kradzieży nie był by tańszy?
Pozostaję z zimowym pozdrowieniem miłościwie panującego nam Zarządu i wszystkich Działkowiczów - internautów.
Zenon